piątek, 18 marca 2016

"Bez odwrotu" Jana Frey




"Romantyczna pierwsza miłość. Niespełna piętnastoletnia Lilli zachodzi w ciążę. Nie jest na to przygotowana! Sama jest jeszcze dzieckiem! Czy będzie odpowiedzialną matką, czy da sobie radę? Czy jej chłopak dojrzał do roli ojca? Problemy narastają. . . Pytania można mnożyć. . . 
Każde rozwiązanie jest trudne." 

 


 To już moje drugie spotkanie z tą lekturą i muszę przyznać, że za pierwszym razem zrobiła na mnie większe wrażenie. Sądzę, że jest to spowodowane tym iż wkraczałam wtedy w wiek dojrzewania więc te tematy jak najbardziej mnie interesowały, poruszały a nawet trochę ekscytowały. 
"Bez odwrotu" to historia oparta na faktach. Lilla to nastolatka, która oprócz mamy nie ma prawie nikogo. Jest jeszcze ojciec, którego nigdy nie poznała. Pewnego dnia decyduje się go odnaleźć, lecz ich spotkanie nie przebiega tak jak to sobie wyobrażała, można nawet posunąć się do stwierdzenia, że wizyta w domu ojca załamuje Lillę. W późniejszym czasie dziewczyna poznaje Dawida, przy którym nareszcie czuje się szczęśliwa. W chwili gdy dowiaduje się, że nosi dziecko Dawida całe jej życie się zmienia. 
Nie będę zdradzała co było dalej, mogę jedynie powiedzieć, że w dalszej części w życiu Lilli wiele się dzieje. 
Cóż mogę jeszcze powiedzieć o tej książce? Jest to idealna powieść dla nastolatków, dla tych którzy dopiero wchodzą w ten trudny dla nich wiek dojrzewania. Sądzę także, że można z niej wyciągnąć wiele pouczających wniosków. Może być to również przydatna opowieść dla nastoletnich dziewczyn, które tak jak Lilli zaszły w ciążę i nie mają pojęcia co zrobić dalej. 
 To idealna przestroga dla każdej nastolatki!





Liczba stron:136
Kategoria: literatura piękna
Rok wydania: 2005
Moja ocena: 8/10


Gdzie możecie ją zakupić: 
 www.matras.pl
 
Subiektywna


piątek, 4 marca 2016

"Chemia"













"Chemia" to historia dwojga ludzi powodowanych miłością i szaleństwem. Żyją na granicy miłości i śmierci. Miłość Leny i Benka jest niezwykle silna, o niebo silniejsza niż strach. Bohaterzy pokazują, że trzeba żyć i kochać, tak jakby jutra miało nie być.
Film wywołuje wiele emocji, skłania do przemyśleń, no przynajmniej osoby, które posiadają uczucia.
Czytałam wiele komentarzy i z większą częścią z nich nie mogę się zgodzić. Ludzie piszą, że nudny temat, fatalna gra aktorów. Nudny temat, naprawdę? Miłość, choroba, śmierć. To jest nudne? Wydaje mi się, że są to jak najbardziej ciekawe i aktualne tematy. Trzeba o tym mówić dlatego ja osobiście cieszę się, że powstał, nawet jeśli nie jest to pierwszy film o tej tematyce.
A co do gry aktorów, również nie mogę ocenić jej źle.
Nie jest to może film wart Oscara, ale zasługuje na pochwałę.
Jeśli miałabym napisać o nim coś złego, na pewno byłby to początek filmu, który według mnie był dosyć słaby. Wydaje mi się, że pewnego rodzaju zaletą jest także muzyka, melancholijna , dodaje całości nieco dramaturgii. 
Sam film wzorowany jest na życiu założycielki fundacji Rak'n'Roll, Magdy Prokopowicz.
Możliwe, że moja ocena tego filmu jest mocno powodowana emocjami, nie mogę więc być obiektywna. Na całe szczęście tutaj mam prawo wyrazić swoją mocno subiektywną opinię. 
Gwarantuję, że ten film zapadnie Ci w pamięci!



Reżyseria: Bartosz Prokopowicz
Scenariusz: Katarzyna Sarnowska
Muzyka: Natalia Grosiak, Dawid Korbaczyński 
Gatunek: Dramat obyczajowy
Długość: 105 min
Premiera: 2 października 2015
Obsada: Agnieszka Żulewska, Tomasz Schuchardt, Danuta Stenka, Eryk Lubos, Anita Jancia, Zofia Pietrzykowska, . . . 



*Fundacja :  http://www.raknroll.pl/



Moja ocena: 7/10
 

                                                                                                                     Subiektywna